Tosia jest śliczną, delikatną kotką o uroczym łaciatym zabarwieniu. Mimo tego, że niejednemu z opiekunów skradła serce Tosia już od 3 lat czeka na adopcję. Powodem, dla którego mało kto się nią interesuje jest prawdopodobnie przewlekła choroba, z którą się boryka – nowotwór płaskonabłonkowy lusterka nosa. To właśnie przez nią kotka musiała mieć amputowaną część nosa. To jednak nic nie ujmuje jej urokowi!
Z pewnością jest to “kot jednego człowieka” – tego, którego będzie mogła obdarzyć bezwarunkową miłością. Jak każdy koci senior zasługuje na cichy i spokojny dom pełen ciepła. Czy jesteś w stanie go jej zaoferować?
Historia
Tosia to jedna z wielu kotek, które bytowały w okolicach pierogarni przy ulicy Głównej w Poznaniu. Razem z Grzywka i Łatką trafiła pod opiekę naszej Fundacji. Po sterylizacji zaniepokoił nas stan jej noska – pojawiła się na nim zmiana, która się nie goiła. Tosia zamieszkała w Kłaczkowie a my rozpoczęliśmy długotrwały proces diagnozowania i leczenia. Okazało się, że zmiana na nosie to nowotwór płaskonabłonkowy. U Tosi wykonano tomografię komputerowa i podjęto decyzję o usunięciu zmiany wraz z lusterkiem nosa. Mamy nadzieję, że takie leczenie zakończy zmaganie Tosi z chorobą. Niestety podczas ostatniej wizyty u weterynarza u kotki zaobserwowano zmianę w pyszczku. Konieczna jest dalsza diagnostyka – ponowne wykonanie tomografii – w celu sprawdzenia, czy jest to niegroźna narośl czy tez mamy do czynienia z przerzutami.
Charakter
Tosia jest bardzo delikatna, łagodna i nieśmiała. Nie jest typem kota, który sam wchodzi na kolana i prosi o uwagę. Kotka jest dobrze zsocjalizowana z innymi kotami. Lubi spokojne koty i ceni sobie przestrzeń osobistą, której nikt nie narusza. Tosia nie jest konfliktowa, większość czasu spędza spokojnie drzemiąc lub obserwując inne koty w Kłaczkowie. Nie oznacza to jednak, że nie lubi się bawić – potrzebuje do tego jednak czasu i bezpiecznej przestrzeni.
